Usługa języka migowego

wszystko; i 12 obrazów

marca 2, 2012

Otwarcie: 2.03.2012, godz. 18:00
5.03.2012 – 6.04.2012

Na wystawie w Galerii Foksal Sławomir Marzec prezentuje dwanaście niemal identycznych obrazów oraz film wideo. Odmienności obrazów nie potrafimy uchwycić, jest bowiem zbyt subtelna, zanadto złożona i dynamiczna, jest także skutkiem niedoskonałości ludzkiej percepcji. Powierzchnia obrazów sprawia wrażenie jednorodnej, bo składa się z samych punktów nakładanych czasem przypadkowo, innym razem precyzyjnie rozplanowanych. Połowa z obrazów posiada tytuły będące oryginalnymi łacińskimi sentencjami, tytuły drugiej połowy to nagłówki z internetowych newsów z dnia ukończenia danego płótna. Konfrontowana jest tu łacina uniwersalizmu z basic English aktualności; jednoczesności kronikarskiego rejestru historii z alegorycznością mitu i poetyzacji.

Wystawa ta jest swoistym traktatem na temat obrazu. Obrazu rozumianego jako istotne doświadczenie widzialności – jej graniczności i osobliwości; momentów jej powstawania i przechodzenia w znaczenia, czy emocje. Problematyzuje naszą nieuwagę i nierozumienie, by ujawnić złożoną i wielowymiarową przestrzeń między skrajnymi metaforami obrazu – bycia lustrem (czystą migotliwością) i niezmienną pustką ściany.

Od początku lat 90. twórczość Sławomira Marca oscylowała wokół cyklu obrazów powstających przez zmieszanie wszystkich kolorów (i przemieszczanie fragmentów obrazu). Od ponad dekady artysta maluje obrazy, w których odwraca ów proces – obraz staje się rozproszeniem, fragmentacją wszystkich kolorów (według nauki rozpoznajemy około 165 odcieni barwnych i tyle mniej więcej używa artysta).

Od 2006 roku większość swoich wystaw Sławomir Marzec tytułuje WSZYSTKO, zarówno cykle prac (obrazów, instalacji, bricolage, film), jak i publikowane eseje oraz książkę. „Wszystko” to chyba istotnie najbardziej paradoksalne słowo. Dawno temu natknąłem się na cytat z Wierzyńskiego: „Najważniejszą rzeczą jest wszystko”, który oczywiście niczego nie wyjaśnia, lecz właśnie otwiera problem. Krótko mówiąc, refleksja dotycząca tego pojęcia – ale i idei – otwiera pełnię przestrzeni w całej złożoności i wielowymiarowości. Paradoksalność tego słowa, które przecież zawiera wszystko i nic razem wzięte, pozwala uprzytomnić sobie nasze nieusuwalne ograniczenia, które przecież kształtują także czas obecny. Z drugiej jednak strony „wszystko” ma także moc emancypacyjną – problematyzuje wszelką konkretność zarówno na poziomie ogólnym, jak i szczegółowym. Dystansuje od formy, ale i znaczeń, ukazuje ich ruchliwość, zmienność i nieostateczność. Ukazuje istnienie jako konfiguracje współzależności. [Sławomir Marzec, „Transaktualne Wszystko”, (folder wystawy w Galerii Wejście, CSW Zamek Ujazdowski, marzec-kwiecień 2008) ]

Sławomir Marzec – ur. 1962. Dyplom z malarstwa na ASP w Warszawie w 1986 r.; Maisterschule Diploma na Kunstakademie w Dusseldorfie w 1988r.; od 1988 pracował na Wydziale Malarstwa ASP Warszawa, a obecnie prowadzi pracownię malarstwa na Wydziale Grafiki; od 2003 jest także profesorem Instytutu Architektury Krajobrazu KUL; publikuje teksty z pogranicza teorii i krytyki sztuki m.in. w New York Art Magazine, Contemporary, Exit, Kresy. Mieszka i pracuje w Lublinie.